piątek, 9 grudnia 2011

#25

Dziś podkładki pod kubki w klimacie ciasteczkowo-świątecznym ;) Jak to zwykle u mnie bywa w świątecznych pracach, przypruszone niewidocznym na zdjęciu śnieżnym brokatem.

poniedziałek, 5 grudnia 2011

#24

Kolejne bombki z okazji zbliżających się świąt ;) Obsypane śnieżnym brokatem, czego na zdjęciu niestety nie widać.

niedziela, 4 grudnia 2011

#23

Oto przemiana jakże brzydkiego piórnika, na całkiem nieźle prezentujący się, według mnie, piórnik na biurko ;) Sama nie wiem czemu go kupiłam... Był na prawdę straszny! W dodatku oklejony na prawdę nieładną okleiną imitującą  drewno, widoczną zresztą na drugim zdjęciu. Z kolei na pierwszym zdjęciu - piórnik w postaci surowej, obdarty z okleiny. Teraz jednak zyskał nowy imidż ;) Mam nadzieję, że według Was korzystny :)


wtorek, 29 listopada 2011

#22

Szybki rzut na taśmę ;) Naszyjnik zrobiony już jakiś czas temu, teraz tylko dopracowany. Do tego dodane, świeżo zrobione kolczyki.  Wszystko z kul drewnianych. Wydaje mi się, że jest dość ciekawy. Chociażby przez  nietypowy wzór.
 

poniedziałek, 28 listopada 2011

#21

Dziś postać wyjątkowa :) Postać z bajki. Kto nie zna, niechaj się zapozna, bo na prawdę warto ;) Na myśli mam baranka Shauna. Pochodzi z plastelinowej bajki pod tymże samym tytułem. Są to około 5 minutowe odcinki, które nadają się nie tylko dla dzieci. Nie ma więc co się dziwić, że i ja go uwielbiam ;) Tym razem prezentuję Shauna na etui do telefonu.
 

sobota, 26 listopada 2011

#20

Dziś pudełko w nietypowej dla mnie kolorystyce, bo w szarościach. Wiele nie mówiąc, przedstawiam ;)

środa, 23 listopada 2011

#19

Lubię, gdy wszstko wykorzystane jest w miarę możliwości kilkukrotnie. Tak też stało się ze słoikami po kawie. W tej chwili będą służyły do przechowywania herbaty, której nawiasem mówiąc, jestem wielbicielką ;) Oto i one:

wtorek, 22 listopada 2011

#18

Dzisiaj w mniej świątecznym klimacie. W końcu mamy dalej jesień ;) Może niewiele ten przedmiot z jesienią ma wspólnego, ale właśnie przed chwilą został skończony i zwyczajnie chciałam się pochwalić ;) Wisior z ptaszorem, który końcówki skrzydeł ma pomarańczowe, wbrew pozorom ;) Jego średnica to 4 cm, więc jest dość spory. Mnie się w każdym razie podoba ;) Zrobiony z odlewu gipsowego, na bazie bardzo przypadkowego przedmiotu, jakim jest puderniczka. Nigdy nie wiadomo co może się jeszcze w życiu przydać ;)

poniedziałek, 21 listopada 2011

#17

Święta zbliżają się wielkimi krokami, więc i ozdoby muszą być świąteczne! Bardzo wciągnęło mnie ozdabianie styropianowych bombek. Zdecydowanie jednak fajniejsze jest ozdabianie ich po wcześniejszym nałożeniu struktury. Ja zrobiłam to przy pomocy gipsu do odlewów (nakładałam go palcem). Można wówczas uzyskać ciekawy, nieregularny podkład, który imituje śnieg. Może na zdjęciach najlepiej tego nie widać, ale w rzeczywistości wygląda to świetnie ;) Bombki są trudne do sfotografowania. Mam nadzieję jednak, że "coś" na nich można dojrzeć ;) Trzy pierwsze bombki ozdobione decoupagem, ostatnia transferem, o którym pisałam w poprzednim poście.
 
 

wtorek, 15 listopada 2011

#16

Przez przypadek ostatnio znalazłam w Internecie wzmiankę o metodzie zwanej wytrawianiem papieru lub inaczej, transferem wydruku. Z racji takiej, że jestem raczej samoukiem, poszperałam nieco i znalazłam świetny tutorial ;) (klik) Metoda jest fantastyczna :) W dużym skrócie - polega na kopiowaniu wydruków ze zwykłej drukarki na dowolnie wybrany przedmiot. Transfer po całym "obrobieniu" zachowuje się jak elastyczna serwetka. Bardzo przydatna metoda w ozdabianiu nieregularnych lub owalnych przedmiotów, np. bombek. Ze względu na podatność transferu na rozciąganie, jest to idealna metoda do ich ozdabiania.  Właśnie ze względu na bombki, medium do transferu zawitało w moich zapasach. Dziś niestety nie zaprezentuję pracy w tej technice, ale postaram się to niedługo ją pokazać :)

poniedziałek, 7 listopada 2011

#15

Spore możliwości według mnie daje filc w arkuszach. Można wytwarzać przeróżne przedmioty - użytkowe i ozdobne. Np. etui do telefonów, broszki, obrazki, zakładki do książek, biżuterię. Niektóre z nich już zaprezentowałam w poprzednich postach. Gama kolorystyczna jest może nie największa, ale wystarczająca, aby coś ciekawego stworzyć ;) Dzisiaj przedstawiam etui na telefon. W moim ulubionym stylu, o którym już również pisałam, tj. kolorowo i kwiatowo ;)

poniedziałek, 31 października 2011

#14

Rzadko zajmuję się jako takim filcowaniem. Jedyne co mi wyszło z filcowania na mokro, to rzecz jasna kulki. Powstały z nich kolczyki i naszyjniki. Trochę kolorów czesanki posiadam, więc może warto spróbować. W szczególności mam na to chęć, gdy na dworze jest tak chłodno i ponuro. Ciepły i przyjazny filc jest na takie okoliczności jak znalazł :) Jedną z naprawdę niewielu prac z filcu (poza kulkami) powstałymi dzięki pracy moich rąk, jest niżej prezentowany Miś. Filcowany na sucho, tj. igłami. Może i pozostawia wiele do życzenia, ale należy zwrócić uwagę, że to moje początki w tejże dziedzinie :D Miś ma całe 5,5 cm wzrostu i jest owinięty szalikiem (tak, to szalik ;)). Myślę, że można się nim jako tako pochwalić ;)

niedziela, 30 października 2011

#13

W poprzedni weekend zrobiłam przepiękne, decoupage'owe pudełeczka. Niestety do czasu świąt, nie mogę ich zaprezentować. Można się więc domyśleć, że mają być prezentem, a osoba obdarowana może tu czasem zajrzeć ;) Są w zupełnie odmiennym stylu niż te, które robiłam dotąd. Tak dla porównania - moja pierwsza praca wykonana techniką decoupage'u : cytrynowa herbatnica. Kiedyś byłam z niej bardzo zadowolona. Dziś jednak zrobiłabym ją zupełnie inaczej ;) Ale trzeba przecież od czegoś zacząć ;) Słowa słowami, zdjęcie proszę !
 

czwartek, 27 października 2011

#12

Ze względu na moje "srocze upodobania", postanowiłam poszukać farby, która spełniałaby moje wyżej wymienione wymagania. Ową farbą jest farba świecąca w ciemności. Jestem tym zakupem absolutnie zachwycona :D. Nie było jednak łatwo, bo wielu sprzedawców myli farby NEONOWE (tj. rażące, "żarówiaste") z FLUORESCENCYJNYMI (tj. święcącymi w ciemności). Co jest dla mnie okropnym błędem... Jednak cel został osiągnięty, pora więc zabrać się do pracy ;) A żeby nie zabrakło fotograficznego akcentu, załączam zdjęcie filcowej zakładki do książki. Taką zakładkę robiłam po raz pierwszy i przyznam, że z efektów jestem bardzo zadowolona. Była bardzo pracochłonna, ale wydaje mi się, że warta zachodu ;) Jest dwustronna i w całości szyta ręcznie.

poniedziałek, 24 października 2011

#11

Dziś pogoda definitywnie powinna się zmienić. Jest szaro, brzydko i zimno. Na pocieszenie przytoczę nieco koloru ;) We własnej osobie: filcowe broszki i breloki! Miękkie, wypchane watoliną i w całości szyte ręcznie. A na dodatek wesołe i poprawiające nastrój ;) Zdjęcia poniekąd kiepskie, ze względu na słabe światło dzienne (a raczej jego brak).




środa, 19 października 2011

#10

Pogoda niestety nie nastraja do spacerów. A szkoda, bo jesień jest z reguły bardzo piękna ;) Pełna moich ulubionych kolorów - rudych, pomarańczowych, żółtcieni i brązów. Ciepłych, a najlepiej oplecionych słońcem.

W weekend planuję większe decoupage'owe przedsięwzięcie. Zobaczymy co z tego wyniknie, bo pracy jest sporo. Efekty będą widoczne na blogu. Na dziś jednak zeszłoroczne, zimowe decoupage'owanie. Na zdjęciu nie widać, ale butelka i podkładki przypruszone są śnieżnym brokatem. Taka ciekawostka :P Motyw urzekł mnie już wtedy, gdy był tylko papierową chusteczką. Przyznam, że malowanie szklanej butelki nie jest zbyt łatwe. Nałożyłam chyba 3 warstwy farby, aby nie było prześwitów. Efekt końcowy jest według mnie bardzo przyzwoity. W tej chwili spoczywa w butelce wino domowej roboty ;)

piątek, 30 września 2011

#09

Nastąpiła chwila przerwy, ze względu na przeprowadzkę. Jednak znów mogę zająć się wrzucaniem postów. Jak na razie, bo nie wiadomo co rok akademicki przyniesie ;) Ciekawe, czy ktoś to w ogóle czyta :P
Dziś ceramiczne śniadanie. Talerzyk i miska szkliwione były innym szkliwem (i w innej pracowni), niż pozostałe elementy. One jednak chyba bardziej przypadły mi do gustu. Są przede wszystkim lżejsze i zrobione z delikatniejszej gliny.


poniedziałek, 19 września 2011

#08

To co najbardziej przyciąga moją uwagę to: symetria, multikolor oraz motywy kwiatowe. Innymi słowy, łowickie "gwiozdy" spełniają doskonale moje wymagania ;) Na zdjęciu recyklingowy segregator formatu A6. Do niedawna leżał głęboko schowany, aż w końcu znalazł swoje przeznaczenie. Był w stanie kiepskim, a jego "okładka" pozostawiała wiele do życzenia. Został odnowiony (wnętrze wyklejone białą, nieco błyszczącą naklejką, chroniącą przed dalszym niszczeniem) i potraktowany decoupage'm. Jak dla mnie jest idealny ;)

#07

Często zdarza mi się, że przechowuję materiały miesiącami (nawet latami!), aż w końcu znajdą swoje przeznaczenie. Tak było chociażby z filcem w arkuszach, który dostałam jako dziecko, a wykorzystałam dopiero niedawno ;) Niedługo zaprezentuję, do czego został użyty. Tym razem jednak recyklingowe słoiki ozdobione decoupage'm, które obecnie służą do przechowywania przypraw w kuchni mojej mamy.

niedziela, 18 września 2011

#06

Oto i swoje miejsce na blogu znalazły świeczniki. Jedna z moich pierwszych prac decoupage. Od czasu do czasu lubię zrobić decoupage na czystym, niemalowanym drewnie. Podoba mi się ta surowość, nadająca jednocześnie pracy odrobinę delikatności. Taki element natury ;)

sobota, 17 września 2011

#05

Na dziś obrazek decoupage - "doniczkowa bazylia" ;). W przyjaznych dla oka zieleniach i beżach z naniesioną pastą strukturalną, dającą niejako efekt mchu :D

piątek, 16 września 2011

#04

Decoupage jest pracochłonną metodą, a przy tym bardzo wciągającą. Tym razem drewniany chustecznik + podkładki pod kubki. Zastosowałam medium do spękań, nadające pracy nieco starego wyglądu ;) 


środa, 14 września 2011

#03

Powoli zaczynamy odczuwać nadchodzącą jesień. Z tego powodu przychodzi ochota na osłodzenie sobie życia, niekoniecznie poprzez jedzenie ;) Dziś prezentuję modelinowe słodycze - kolczyki, pierścionki i wisiorki.
 
 
 marchewki może i słodyczami nie są, ale wydaje mi się, że są również warte uwagi :D

niedziela, 11 września 2011

#02

W pierwszej kolejności zaprezentuję ceramiczną biżuterię. Kolczyki, wisior i pierścionek w formie truskawek ;) Najlepsze w ceramice jest to, że każde wyjęcie przedmiotu z pieca może okazać się jedną wielką niespodzianką. Szkliwa się rozleją lub będą miały inny kolor niż oczekiwaliśmy. Ruletka innymi słowy ;)

#01

Witam serdecznie! :)
Mam przyjemność zaprezentować mój skromny blog, w którym będę zamieszczała zdjęcia moich prac. Jako, że nie ukierunkowałam się w żadnej technice (ze względu na uwielbienie każdej z osobna ;) ), będzie to jeden wielki misz-masz ;) Polecam i zapraszam ;)

Gosia